Ogólnopolski Konkurs Języka Włoskiego

Finałowy etap Ogólnopolskiego Konkursu Języka Włoskiego

 

W poniedziałek 4 marca dwie uczennice klas trzecich: Patrycja K. i Maja Z. pod opieką Pani Anny Wojtaszek-Ziobro udały się do Lublina na finałowy etap Ogólnopolskiego Konkursu Języka Włoskiego organizowanego przez Katolicki Uniwersytet Lubelski. Organizatorzy powitali uczestniczki przyjemną atmosferą i pozytywnym nastawieniem, a przede wszystkim ogromem motywacji do nauki. Uczennice naszej szkoły zmierzyły się z pasjonatami i pasjonatkami języka i kultury włoskiej z całej Polski. Opłaciły się wielogodzinne przygotowania i nieoceniona pomoc pani Wojtaszek-Ziobro. Mimo bardzo dużej trudności testu, Patrycja i Maja uzyskały bardzo dobre wyniki i wysokie miejsca Wróciły do Bielska-Białej z tytułem finalistek i atrakcyjnymi nagrodami rzeczowymi. 

1254

 

 

Olimpida Języka Łacińskiego

Sukcesy w Olimpiadzie Języka Łacińskiego

Z przyjemnością informujemy, że Hanna Hermann z klasy 4c uzyskała tytuł finalistki  XLII Olimpiady Języka Łacińskiego. Żeby znaleźć się w grupie najlepszych w Polsce, Hanna przetłumaczyła morze tekstów łacińskich na język polski, wykonała setki ćwiczeń gramatycznych, a także przeczytała mnóstwo lektur z zakresu literatury, historii, religii i kultury starożytnej Grecji i Rzymu.

Fizyka ludzkości

Oto jak przedstawia się tempo wzrostu liczby ludności na świecie. Na wykresie bilion to miliard.

NaukaToSztuka 2

NaukaToSztuka 2

 

NaukaToSztuka, a my jesteśmy artystami! To już druga edycja projektu w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Zwolnieni z Teorii, w której młodzież z całego kraju wspólnie działa, próbując rozwiązać wybrany problem społeczny. Zespół NaukaToSztuka wziął na tapet temat edukacji. Licealistki aż zbyt dobrze znają problem ogromu nauki w polskich szkołach i wyciągają do rówieśników pomocną dłoń, dzieląc się technikami szybkiej i skutecznej nauki.

Już w zeszłorocznej edycji sześcioosobowy zespół, w skład którego wchodzily uczennice III LO rozpowszechniał wiedzę na temat efektywnego uczenia się nie tylko w internecie, ale także prowadząc zajęcia w 12 bielskich szkołach, na których skorzystało ponad tysiąc uczniów i uczennic. Instagram projektu, na którym aktywnie dzielono się metodami i ciekawostkami dotyczącymi efektywnej nauki, zebrał niemal 600 obserwujących, a ta liczba wciąż rośnie. W marcu ubiegłego roku zespół opublikował także darmowego e-booka na ten sam temat, którego zrealizowano we współpracy z RedakcjąBB. Jest on nadal dostępny do pobrania na mediach społecznościowych projektu.

Ale to koniec NaukaToSztuka! Druga edycja projektu wiąże się ze zmianą kolorystyki i nowym zespołem. Tym razem 3 uczennice VIII LO w Bielsku-Białej nie tylko dzielą się wiedzą na temat skutecznego zapamiętywania, ale także pomagają rówieśnikom uczyć się biologii i chemii – przedmiotów, które nierzadko sprawiają wiele problemów nawet najbystrzejszym. Wywiady i współprace w inspirującymi osobami, m.in. z Michałem Kuryłkiem czy studentką medycyny i modelką Kasią Bochniak pozwalają spojrzeć na te zagadnienia z więcej niż tylko jednej perspektywy.

Obecnie zespół niestrudzenie prowadzi kolejne warsztaty i aktywnie działa w mediach społecznościowych, szczególnie na Instagramie. Serdecznie zapraszamy do śledzenia kolejnych działań NaukaToSztuka „w realu” i online!

Wspomnienia z wrześniowej wymiany polsko-niemieckiej 2023r.

 

Polsko-niemiecka wymiana uczniowska '23.

 

 Kliknij na obrazek, aby obejrzeć zdjęcia.

 

Pierwszy dzień wymiany – niedziela, był „dniem rodzinnym”, który spędzaliśmy z naszymi rodzinami goszczącymi. To był bardzo miły dzień mimo zmęczenia po siedemnastogodzinnej podróży autokarem z Bielska do Essen. W tym dniu w byłej kopalni Zollverein odbywał się festyn i mogliśmy uczestniczyć w typowo niemieckim świętowaniu – była muzyka, Bratwursty (pieczone kiełbaski) i Bier (dla dorosłych), stoiska ze słodyczami i produktami ręcznej roboty, różne wystawy oraz gry integracyjne z nagrodami. Inni uczestnicy wymiany byli w tym czasie np. w Köln (Kolonia). Najważniejsze, że mogliśmy poznać nasze rodziny w Niemczech.

Drugi dzień – poniedziałek był bardzo intensywny, ponieważ zwiedzaliśmy przez 4 godziny okolicę miasta na rowerach i wszyscy bezpiecznie jechaliśmy w kaskach. Okazuje się, że Essen, największe miasto w Zagłębiu Ruhry, ma wiele pięknych terenów zielonych i rekreacyjnych. Polska grupa wykazała się niepokonaną kondycją i dzielnie wyjechaliśmy na stromą górę – piramidę widokową Teraeder. Humor nam dopisywał, a i pogoda była odpowiednia.

Kolejne dni – wtorek, środę i czwartek spędziliśmy w Aachen (Akwizgran), w mieście oddalonym o około 130 km od Essen. Dojechaliśmy tam pociągiem, mieszkaliśmy blisko centrum i dworca. Zwiedzaliśmy miasto z przewodnikiem, a następnie braliśmy udział w zwiedzaniu interaktywnym – mieliśmy do wykonania określone zadania. Es hat Spaß gemacht – dobrze się bawiliśmy. Wieczorami integrowaliśmy się pod czujnym okiem naszych opiekunów.

Miasto słynie ze smacznych ciesteczek o nazwie „Printen”, które przypominają smakiem trochę pierniki i batony z müsli, mieliśmy możliwość degustacji oraz zakupów. Ale największe wrażenie zrobiła na nas Katedra – kościół katedralny pod wezwaniem św. Marii w Akwizgranie, składająca się z trzech części, najstarszą jest dawna kaplica pałacowa Karola Wielkiego (Pfalzkapelle) – jeden z nielicznych zachowanych zabytków sztuki karolińskiej. W gotyckim prezbiterium znajdują się relikwie Marii, Jezusa oraz Jana Chrzciciela. Katedra przez 600 lat (936–1531) była miejscem koronacji 30 władców Świętego Cesarstwa Rzymskiego, a w 1978 została wpisana na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Byliśmy również na wycieczce w Belgii, Holandii i Niemiec – w punkcie styku granic tych trzech państw na tzw. trójstyku. Symbolicznie przekraczaliśmy granicę.

W czwartek w drodze powrotnej do Essen, braliśmy udział w niecodziennym wydarzeniu. Pociąg kilkakrotnie zatrzymywał się z powodu osoby blokującej tory i z trzygodzinnym opóźnieniem dojechaliśmy do Essen, prosto do klubu bowlingowego, gdzie mieliśmy zarezerwowane tory do gry w kręgle. Na szczęście zostaliśmy wzmocnieni posiłkiem na kręgielni i odzyskaliśmy siły i chęci do gry.

Wszystko, co dobre, szybko się kończy i niespodziewanie nadszedł dzień odjazdu.

W piątek rano zjedliśmy wspólnie „pożegnalne śniadanie” w szkole, zwiedziliśmy szkołę niemiecką i braliśmy udział w lekcjach. Bardzo nam się podobało. Szkoła jest dość nowoczesna i z wieloma pomieszczeniami, np. na posiłek, na odrabianie lekcji, czy czekanie na kolejną lekcję. Najbardziej podobała nam się aula w samym centrum szkoły, duża i otwarta z podestem scenicznym.

O 18tej spotkaliśmy się na dworcu Hauptbahnhof i czekaliśmy nasz autokar. Pożegnaniom, wzruszeniom i uściskom nie było końca. Zaprzyjaźniliśmy się z naszymi rodzinami, ale musieliśmy wracać „do rzeczywistości”. I znowu po około 17 godzinach jazdy dotarliśmy szczęśliwie do Bielska-Białej.

Jeszcze raz bardzo dziękujemy naszym rodzicom oraz opiekunom za zorganizowanie wyjazdu i że mogliśmy reprezentować Polskę za granicą.

Vielen Dank