Spotkanie z historią - Halina Birenbaum
- Szczegóły
- Poprawiono: wtorek, 23, październik 2018 11:02
- Odsłony: 53043
"życie moje rozpoczęło się od końcanajpierw poznałam śmierćpotem – rodzenierosłam wśród nienawiści w królestwie burzeniaa dopiero potem poznałam tworzenie"[H. Birenbaum, Moje życie zaczęło się od końca]
16 marca 2013 roku naszą szkołę po raz kolejny odwiedziła Pani Halina Birenbaum – Żydówka, polskiego pochodzenia, ocalona z Holocaustu. Mimo, iż spotkanie odbyło się w sobotę, uczniowie naszej szkoły, a nawet ich rodzice, chętnie przybyli posłuchać opowieści o życiu Pani Haliny w okupowanej Polsce. O życiu nie tylko w znaczeniu fizycznym - tym w getcie, czy obozie, ale o życiu w znaczeniu głębszym – o jego wartości, kruchości, przemijaniu. Spotkanie, nad wyraz wartościowe, w sposób namacalny urzeczywistniło obecnym czasy wojny i okupacji. Pani Halina, nie bez wzruszenia, opowiadała o swoim rodzinnym mieście – Warszawie, getcie, transportach do obozów, codziennych zmaganiach w obozach koncentracyjnych, których była więźniem. Rozprawiała także o utracie godności człowieka, zwątpieniu w istnienie Boga, chorobach, głodzie, pracy.
Mimo brutalności, okrucieństwa i nieludzkości okresu 1939 – 1945, przez większość scen wspominanych przez Halinę Birenbaum, przemawia ogromna siła walki. Ta właśnie wola walki – jedyna dozwolona wówczas forma buntu, chęć przeżycia mimo wszystko najpierw w czasach przebywania na terenie warszawskiego getta, a później obozu w Oświęcimiu, nadała jakiegokolwiek sensu szarej egzystencji dziesięcioletniej dziewczynki i sprawiła, że przeżyła. Jak sama powiedziała, przetrwała „próbę człowieczeństwa i wiary”: widok codzienny pociągów z ludźmi, nie tylko Żydami, z całej Polski, Europy – mężczyzn, kobiet, dzieci, starców gnanie do gazu, palenie ciał na terenie obozu, wieczny swąd, ból, cierpienie towarzyszy i własne. Przez pięć lat trwania wojny doświadczyła niewyobrażalnego zła – straciła ojca w Treblince, matkę na Majdanku, bratową w Auschwitz-Birkenau oraz wszystkich krewnych, oprócz jednego brata, którego w czasach powojennych odnalazła, i który pomógł wrócić jej do normalnego życia. Mimo obciążającego bagażu doświadczeń Pani Halina nie poddała się. Po zakończeniu wojny, w momencie gdy wielu ludzi zwyczajnie się poddało, Pani Birenbaum rozpoczęła aktywną działalność na rzecz ugruntowania pamięci o eksterminacji i holokauście. Rozpoczęła działalność publicystyczną. W 1967 r. została wydana jej pierwsza książka Nadzieja umiera ostatnia, którą można była zakupić po zakończonym spotkaniu wraz z dedykacją od Pani Haliny. Na okładce tej jakże przejmującej publikacji widnieje stwierdzenie pochodzące od wydawcy, a oddające w pełni sens i potrzebę spotkań takimi właśnie osobami: Jej twórczość jest świadectwem pamięci o holokauście i zarazem dowodem niezniszczalności najbardziej ludzkich uczuć: nadziei, miłości do świata i życia w każdej postaci. Całość działalności Pani Haliny została uhonorowana nadaniem przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów w 2001 r. tytułu Człowiek Pojednania, o którym w jednym z wywiadów powiedziała, iż tytuł ów „jest dla mnie wielkim zaszczytem, radością i satysfakcją uznaniem mojego skromnego udziału w sprawie porozumienia między ludźmi. Dowodem, że możliwa jest między nami przyjaźń, wzajemne poszanowanie - że uprzedzenia i wrogość nie są wyłączne i nie do przezwyciężenia. Nadzieja!”.
Z takim właśnie pozytywnym akcentem, nadzieją na lepszą przyszłość i nadzieją na to, że to, co było w latach 1939-1945 nie dotknie kolejnych pokoleń Pani Halina opuściła naszą szkołę. Uczestnicy spotkania wyrazili nadzieję, że mimo podeszłego już wieku, stan zdrowia pozwoli przyjechać Pani Halinie do Polski w przyszłym roku i ponownie się z nią spotkać. Tym bardziej, że jest ona już jednym z nielicznych świadków tamtych dni.
mgr Bożena Głąbek
- - - - - - - - - - - - - - - - -
Nagranie spotkania z Panią Haliną Birenbaum dostępne jest pod adresem: