DOMINIK KOŁODZIEJ FINALISTĄ OLIMPIADY JĘZYKA ŁACIŃSKIEGO
- Szczegóły
- Poprawiono: wtorek, 23, październik 2018 11:02
- Odsłony: 55912
W dniach 16-18 marca 2016r. odbywały się w Lublinie zawody stopnia centralnego XXXIV Olimpiady Języka Łacińskiego.
W etapie centralnym tej Olimpiady reprezentował nasze Liceum
DOMINIK KOŁODZIEJ, uczeń klasy 2C.
Z wielką radością informujemy, że DOMINIK uzyskał tytuł finalisty XXXIV Olimpiady Języka Łacińskiego.
Finalista, poza zaproszeniem do studiowania na najznamienitszych uczelniach wyższych w Polsce, uzyskuje maksymalny wynik, 100%, na maturze w zakresie rozszerzonym z języka łacińskiego.
Dominika zachęciła do udziału i przygotowywała Pani mgr Bożena Kamola-Golonka.
Gratulujemy osiągniętego sukcesu
!
Miejska Licealiada Młodzieży Szkolnej
- Szczegóły
- Poprawiono: wtorek, 23, październik 2018 11:02
- Odsłony: 58536
Od wielu lat prowadzone jest w naszym mieście współzawodnictwo sportowe szkół ponadgimnazjalnych. Ma ono formę Miejskiej Licealiady Młodzieży Szkolnej. W roku szkolnym 2015/2016 nasze dziewczęta zajęły w tym trudnym współzawodnictwie I miejsce, a chłopcy II miejsce.
W Licealiadzie brane są pod uwagę nie tylko wyniki z poszczególnych konkurencji, ale także liczba i różnorodność dyscyplin sportowych, w których rozgrywkach młodzież brała udział.
Serdecznie gratulujemy uczniom i nauczycielom wychowania fizycznego, którzy zachęcali, mobilizowali i przygotowywali uczniów do startu w tym współzawodnictwie.
Uroczystość wręczenia pucharów i dyplomów odbyła się 20 czerwca 2016r. w siedzibie Miejskiego Zarządu Oświaty w Bielsku-Białej.
LONDYN 2016
- Szczegóły
- Poprawiono: wtorek, 23, październik 2018 11:02
- Odsłony: 61893
13 czerwca rano oświetlani promieniami słońca zostaliśmy radośnie przywitani przez nasze sympatyczne opiekunki: panią Magdalenę Piechę, głównego organizatora wyjazdu, p. Annę Janczewską, p. Dorotę Dendzik oraz p. Anna Chylę, z entuzjazmem zapakowaliśmy walizki i wsiedliśmy do autokaru nie mogąc doczekać się oficjalnego rozpoczęcia wspaniale zapowiadającej się wycieczki.
20-kilkugodzinna podróż dzięki miłej atmosferze upłynęła dość szybko. Po przeprawieniu się przez kanał La Manche Eurotunnelem, mogliśmy podziwiać pierwsze uroki Anglii. Później zatrzymaliśmy się w Greenwich, gdzie mieliśmy okazje spróbować naszych sił w bilokacji znajdując się jednocześnie na półkuli północnej jak i południowej. Następnie - jako zapowiedź piękna londyńskich miejsc, które planowaliśmy zobaczyć z bliska - wsiedliśmy do ogromnego koła młyńskiego zwanego London Eye. Żądni wiedzy na temat świata udaliśmy się do Muzeum Historii Naturalnej, które wywarło na nas ogromne wrażenie. Zaskakiwało ilością informacji a także ich szerokim zakresem. Z muzeum wyszliśmy z większą wiedzą na temat botaniki, entomologii, mineralogii, paleontologii i zoologii oraz z fantastycznymi zdjęciami i nagraniami interaktywnych wystaw (m.in. interaktywnego dinozaura broniącego swego terytorium przed turystami). Tego dnia mieliśmy także okazję poznać tajniki komunikacji miejskiej słynącej z najstarszego metra i czerwonych piętrowych autobusów, którą przejechaliśmy na spotkanie z rodzinami. Kiedy dotarliśmy do dzielnicy naszego pobytu - Morgen, wypakowaliśmy bagaże z autokaru i z ekstyacją czekaliśmy na przedstawicieli rodzin, które miały stworzyć dla nas dom przez najbliższy tydzień. Zostaliśmy zakwaterowani.
Kolejnego dnia mieliśmy okazję zobaczyć od środka Katedrę Św. Pawła znajdującą się w samym sercu City of London, która słynie ze Stone Gallery z rozległym, zapierającym dech w piersiach widokiem na zakole Tamizy oraz Whispering Gallery, w której dzięki niesamowitej akustyce, możliwe jest porozumiewanie się między sobą szeptem z odległości 30 metrów. Gdyby nie czekały na nas kolejne atrakcje spędzilibyśmy tam na pewno więcej czasu. Mieliśmy również okazję zobaczyć Tower of London razem z przechowywanymi w niej zbrojami, bronią, klejnotami i insygniami koronacyjnymi (królewski pierścień i jabłko oraz berło z krzyżem i największym na świecie brylantem Cullinanem I, a także koronę brytyjską zdobioną drugim co do wielkości na świecie brylantem Cullinanem II). Oślepieni blaskiem tych wszystkich cennych rzeczy zajęliśmy miejsca na statku gotowi na rejs po Tamizie. Podziwianiu budowli wzniesionych na brzegach rzeki towarzyszył głęboki głos z typowym brytyjskim akcentem młodego pilota wycieczkowca, który opowiadał o najciekawszych elementach tej części Londynu. Na podsumowanie dnia udaliśmy się do British Museum, by lepiej poznać historię kraju, do którego przyjechaliśmy.
Następnego ranka obudziliśmy się pełni energii, ciesząc się na spotkanie z morzem w Brighton z niezliczoną ilością miejsc do rozrywki, restauracji i atrakcji kulturalnych. Zobaczyliśmy tam Pawilon Królewski oraz przeszliśmy się po molo obfitującym w różnorodne wabiki turystyczne począwszy od flipperów i gier hazardowych przez mini restauracje oraz budki, aż po karuzele szybujące aż do nieba. Wróciliśmy do rodzin nie mogąc się doczekać kolejnego dnia.
Jak zawsze po zbiórce wsiedliśmy do autokaru i przemierzając ulice Londynu dotarliśmy do zamku Windsor, który zwiedziliśmy dokładnie. Za namową naszej Pani Pilot - Ewy, odkryliśmy w zamku odpowiedzi na pytania przez nią zadane, by po ich zweryfikowaniu móc ruszyć na dalsze zwiedzanie. Popołudnie przeznaczyliśmy na zakupy na głównej ulicy handlowej Londynu - Oxford Street.
Ostatniego dnia naszego pobytu po pożegnaniu z rodzinami i zapakowaniu walizek do autokaru, znów komunikacją miejską, podążyliśmy do Teatru Szekspirowskiego Globe, by dowiedzieć się czegoś więcej na temat sztuk wystawianych za czasów Szekspira, a także do muzeum sztuki nowoczesnej Tate Modern, w którym mogliśmy zobaczyć pokazy sztuki młodych artystów oraz służby policyjne na koniach wewnątrz budynku.
Po południu musieliśmy pożegnać się z niesamowitą okolicą, ze łzami w oczach opuszczaliśmy Londyn bogatsi o nowe doświadczenia. Mimo typowo brytyjskiej pogody, słońca co chwilę chowającego się za deszczowymi chmurami, byliśmy bardzo zadowoleni z wycieczki. Atmosfera była wspaniała, dobrze czuliśmy się w swoim gronie oraz w rodzinach, które mile nas przyjęły. Mówi się, że kto raz zobaczy Londyn, już nigdy nie chce go opuszczać, tak samo też było z nami.
Tekst: Kinga Gawlik
Zdjęcia: Magdalena Pilarz, Anita Kruliczak
Sankt Petersburg
- Szczegóły
- Poprawiono: wtorek, 23, październik 2018 10:51
- Odsłony: 61122
29 kwietnia uczniowie Liceum im. Żeromskiego oraz uczniowie z innych szkół wyjechali na wycieczkę do Sankt Petersburga oraz krajów nadbałtyckich.
Piękna pogoda umożliwiła zwiedzenie wszystkich zaplanowanych atrakcji. Zaczęliśmy od Wilna, w którym spotkaliśmy zespół Golec uOrkiestra, zobaczyliśmy grób Piłsudskiego i dom Mickiewicza, w miejsce, w którym rozgrywa się akcja III części "Dziadów". Potem była Łotwa z cudowną Rygą i Jurmałą, w której udaliśmy się na spacer brzegiem morza. Ruszyliśmy dalej aż do Petersburga, w którym mieliśmy możliwość oglądać najsłynniejsze dzieła malarskie w Ermitażu czy też podziwiać posiadłości Cara Piotra I. Cały czas towarzyszyło nam piękne słońce. Ostatniego dnia, kiedy już wróciliśmy do Polski, mogliśmy wypocząć nad jeziorem Szelment a wieczorem wspólnie pośpiewać przy ognisku. Wszyscy na pewno miło będziemy wspominać ten wyjazd.
Marzy nam się Moskwa, Lizbona i wiele innych miejsc, gdzie nasz jeszcze nie było.
Monika
Po kliknięciu na zdjęcie można obejrzeć galerię zdjęć z naszego wyjazdu.
UWAGA! Remont boiska.
- Szczegóły
- Poprawiono: wtorek, 23, październik 2018 11:02
- Odsłony: 55947